6 czerwca 2014

Zmiany

fot. K. Kośmider


Od ostatniego posta minęły 2 dni, a ja mam wrażenie, że jest trochę lepiej.
Czekają mnie "małe" zmiany, myślę, że będzie to miało pozytywny skutek, chociaż wiem, że początek nie będzie łatwy. Będę musiała ogarnąć tak czas, żeby się ze wszystkim wyrobić, ale lubię żyć w ten sposób.
Wszystko podporządkowane pod pewien rytm, a dzień wypełniony prawie w 100% (przynajmniej się będę starać).

U Lakiego wszystko w porządku. Wczoraj w ramach oderwania od rutyny wsiadłam sobie na oklep. 
Długo nie jestem w staniej tak jeździć, bo na nim nie jest tak za wygodnie, ale zawsze to jakaś odmiana.
Po jeździe przeszliśmy się w ręku, razem z innym koniem i znajomą.
Dzisiaj miał wolne. Jutro chyba go po jeździe wykąpie jak będzie ciepło. 

Poza tym to dzisiaj mi się świetnie biegało - 8 km + 3 podbiegi.
Dodatkowo poćwiczyłam w domu nogi i brzuch.
Lubię to ;).

Może w następnym wpisie pokaże moje przeróbki ubraniowe. Dopiero uczę się szyć, ale strasznie mi się to spodobało i jak się wprawie to planuję zrobić coś w całości swojego.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz